tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

niedziela, 28 października 2012

"Marzenia Joy" - Lisa See - recenzja


Lisa See urodziła się w Paryżu, ale wychowała się w chińskiej dzielnicy w Los Angeles. Jej debiutancka powieść "On Gold Mountain: The One Hundred Year Odyssey of My Chinese-American Family" od razu stała się bestsellerem 1995 roku. Do tej pory napisała cztery powieści, które po kolei stawały się bestsellerami. „Marzenia Joy” to kontynuacja lektury „Dziewczęta z Szanghaju”.

Jest rok 1957. Joy słyszy zaciekłą kłótnię matki z ciotką i dowiaduje się wstrząsającej prawdy o swoim pochodzeniu. Opuszcza bezpieczne Los Angeles i wyrusza do egzotycznych, fascynujących ją Chin, by odnaleźć prawdziwego ojca. Jej przybrana matka Pearl podąża za nią. Ciężka praca i trudne warunki życia na wsi sprawiają, że Joy zaczyna realnie patrzeć na komunistyczne Chiny. Polityka gospodarcza Mao doprowadza do tego, że ludzie masowo umierają z głodu. Pearl i Joy toczą walkę nie tylko ze swoją przeszłością, lecz także z bezduszną machiną urzędniczą państwa, w którym nie ma miejsca na normalność.. 

Dość podejrzliwie zabierałam się do czytania tej pozycji patrząc na jej objętość, a także tematykę z którą nie spotykam się w książkach, które czytam na co dzień. Trochę to trwało, zanim ją skończyłam, z powodu braku wolnego czasu, a także akcji, która momentami ciągnęła się niemiłosiernie. Mimo wszystko nie żałuję, że dotrwałam do końca. W książce jest wiele nudzących opisów, ale jest to konieczne, by dobrze przedstawić sytuację panującą w komunistycznych Chinach.

 „Marzenia Joy” podejmują wiele ważnych tematów i  dokładnie opowiadają o problemach z jakimi musieli się wówczas zmagać ludzie. Jest to naprawdę dobrze napisana, życiowa książka. Duch epoki jest oddany z wielkim autentyzmem, można także wczuć się w dramatyczną sytuację w Chinach.

 Cała historia jest skomponowana ciekawie. Nie brakuje tu skrajnych emocji, trudnych, bądź nawet niemożliwych do podjęcia decyzji i odnośników do chińskiej kultury. Główna bohaterka zmaga się z tajemnicami z przeszłości jej rodziny, oraz próbuje zrozumieć rządy Mao, jednocześnie walcząc o przetrwanie w bardzo trudnych warunkach. Widać też, że autorka pisała książkę z zaangażowaniem, co polepszyło znacznie odbiór książki.

Moim zdaniem, „Marzenia Joy” to książka niezwykła i poruszająca. Pięknie opowiada o miłości, odkrywaniu swoich korzeni, szukaniu szczęścia, dojrzewaniu i wewnętrznej przemianie. Poleciłabym ją raczej starszym czytelnikom, gdyż książkę mimo końcowych wrażeń, czyta się dość trudno i wolno, a tematyka raczej nie trafi do młodszych osób. 

DarkSmile, 15 lat

Za pasjonującą lekturę dziękuję Wydawnictwu Świat Książki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz